Bloger Adam Lewicki podzielił się z nami swoją opinią co do porządku i estetyki w naszej stolicy. Jako że w konieczności przestrzegania "prawa" i utrzymaniu "ładu" w mieście, kibicuje bloger Strzembosz, dadykuję panom historyjkę, którą w nieco zmienionej wersji, kiedyś napisałem ku przestrodze innego estety miejskiego. Mam nadzieję, że trochę da do myślenia.
NIEOCZEKIWANA ZMIANA MIEJSC ADAMA L.
Padające na biurko promienie jesiennego słońca przypomniały Adamowi, że można już wyjść z pracy na piątkowe spotkanie z kolegami. Jeszcze tylko jeden mail i już można zdjąć krawat, założyć nowo kupioną marynarkę i niebawem Adam już był na pięknej i czystej ulicy europejskiej stolicy.
W restauracji Adam opowiedział kolegom jak minął tydzień. Atmosfera była wspaniała. Nie zepsuła jej nawet romska dziewczynka usiłująca sprzedawać kwiatki, bo wystarczyło tylko skinienie w kierunku kierownika sali, by problem został rozwiązany. Po zjedzeniu posiłku i wypiciu trzech piw przyjaciele na zakończenie uczcili spotkanie szklaneczką wyśmienitej whisky i rozeszli się.
Adam szedł do domu skąpanym w słońcu deptakiem i tylko chłodniejszy wiaterek przypominał, że lato już minęło. Przechodząc koło pięknie wyremontowanego Urzędu Skarbowego, sdenerwował się na widok żebrajacej babci z kubeczkiem.
- Że też żadna służba się tym nie zajmie
westchną do siebie bezradnie, przechodząc obok staruszki.
W pewnym momencie Adam poczuł pewien dyskomfort – to fizjologia przypomniała o sobie. Problemu jednak nie było, gdyż Adam był świadkiem jak miesiąc wcześniej otwierano nowoczesny szalet publiczny, wzniesiony dzięki funduszom Unii Europejskiej. Adam przyśpieszył, by za 300 metrów stanąć u drzwi nowiutkiego pawilonu. Na drzwiach była komputerowo przygotowana informacja:
Z powodu awarii kasy fiskalnej, szalet nie czynny do odwołania.
***
„Warszawa.Gazeta.pl”, Sobota, 08 września 2012r.
W dniu wczorajszym w godzinach późno popołudniowych doszło do utrudnień w ruchu w okolicach centrum miasta. Jak się okazało wynikły one z konieczności przeprowadzenia interwencji przez radiowóz policyjny, który zablokował pas ruchu na ul. Przepięknej w kierunku zachodnim.
Sprawcą okazał mężczyzna przekraczający jezdnie w miejscu niedozwolonym. Adam L. Stawiał opór interweniującym policjantom i wykrzykiwał, że natychmiast musi się znaleźć w pobliskich zaroślach, po czym zanieczyścił jezdnie. W wyniku badania alkomatem sprawcy zdarzenia, stwierdzono zawartość 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Niesfornego mieszkańca naszego miasta przewieziono do izby wytrzeźwień, by następnego dnia postawić mu zarzuty.
Świadek zdarzenia, strażnik miejski powiedział, że już od kilku dni zarośla przy ulicy Przepięknej są pod stałą obserwacją służb porządkowych, ze względu na amatorów oddawania moczu w miejscu niedozwolonym, za co grozi dotkliwa kara grzywny.
***
